Ostatni dzień w Hanoi upłynął nam na miłym spacerze. Wieczorem lecimy do Hong Kongu. Mozemy tam wlecieć bez wizy (jako EU citizens ;) ) i już na miejscu starać się o wizę wjazdową do Chin. Przed wylotem jeszcze kilka słów podsumowania o Wietnamie:
(i) Wietnamczycy wbrew obiegowym opiniom są całkiem mili i pomocni. Poza może dwoma incydentami (m.in. foot massage - panie natarczywie domagały się 50% napiwku za dość bolesne potraktowanie naszych kończyn) nie mieliśmy żadnych niemiłych doświadczeń.
(ii) Nasz nocleg (Hanoi Stay - dawniej Asia Quuen Hotel, przy Trung Yen) okazał się całkiem ok. Opinie na trip advisorze, które znaleźliśmy o tym miejscu pochodziły sprzed trzech lat. W międzyczasie zmienił się właściciel, nazwa, jakość i obsluga. Hotel ma swietne polozenie i nie jest drogi (20 dol za duży trzyosobowy pokoj z AC, lazienka, wifi i balkonem). Co prawda tańsze pokoje bez okien nam się zupełnie nie spodobały, a w naszym pokoju trochę wiało sandałem (a raczej fungi), to mamy o nim dobre wspomnienie. Obsługa była bardzo miła i pomocna, sami zaoferowali sie zrobic research w sprawach birmanskich :)
(iii) Dwu – trzy dniowa wycieczka nad Ha Long zdecydowanie warta polecenia. Na statku można odpocząć i się zrelaksować.
(iv) Ha Noi jest dość ciekawym miastem pełnym postkolonialnego uroku. Ale nawet w tzw. dzielnicy turystycznej, czyli Old Quater stoją stragany z wszelkim badziewiem typu staniki, spodnie z brylantami, czy plastikowe stołki. W pierwszej chwili ma sie wrazenie jakby sie było na dworcu stadion (brakuje tylko PKSu na Łomżę :)) Ruch uliczny w Hanoi to osobny rozdział - prawo silniejszego :) Na poczatku lokalesi widząc jak stoimy jak sierotki na krawezniku brali nas za reke i przeprowadzali przez ulice :))
(v) Pycha są sajgonki w KOTO (obok temple of literature), Cha Ca w restauracji 69 (w old quarter) i jedzenie na ulicy na mikro stołeczkach (jeśli ktoś chce się wtopić w tłum miejscowych). Wokol lokali rekomendowanych przez LP często powstają naśladowcy o tej samej nazwie.
(vi) Z lotniska do centrum warto pojechać mini busem Vietnam Airlines (2$ od osoby), zamiast taksówką (15 $). Ląduje przy samym Old Quater.