Kolejną atrakcją okolic Yangshuo jest grota wodna, a raczej sporej wielkości jaskinia. Wpływa się do niej łódką przez niewielką szczelinę mocno pochylając głowy. Jaskinia robi duże wrażenie, tym bardziej, że początkowo jesteśmy w niej sami (ponoć w poniedziałki przed południem praktycznie nie ma odwiedzających). Okazuje się, że biorąc pod uwagę rozmiary jaskini góra, w której położona jest jaskinia jest prawie pusta w środku.
Oglądamy ciekawe formy skalne i idziemy się kąpać! Najpierw w zimnym basenie skalnym, potem w błocie i wreszcie w skalnej wannie, w której bije gorące źródło. Jaskinia SPA! Ciekawostką błotnej kąpieli jest to, że woda unosi człowieka na powierzchni, a dotknięcie dna wymaga wysiłku.
Rozklekotany autobus dowozi nas do głównej drogi gdzie łapiemy transport do Yangshuo.
Wieczorem jak zwykle spacer po miasteczku, Lulu Bar i tym podobne przyjemności.